Zrób sobie swój własny bazyliowy balsam do ciała

Bazyliowy balsam do ciała to moje ulubione smarowidło. Od kiedy zrobiłam go pierwszy raz, żaden sklepowy balsam nie jest w stanie mnie już zadowolić. Świetnie radzi sobie z cellulitem, ujędrnia i nawilża skórę. I do tego jest wielofunkcyjny – sprawdzi się zarówno w pielęgnacji ciała, jak również jako krem do rąk czy nocne serum do twarzy. Efekty widoczne od razu… a nie po miesiącu stosowania.

Bazowe składniki tego balsamu to nazywany „olejem piękności”, intensywnie nawilżający olej kokosowy oraz masło shea, które pozostawia na powierzchni skóry warstwę ochronną i ogranicza proces utraty wody z głębi skóry. Zawarte w nim witaminy A, E oraz F zapewnią skórze gładkość i odpowiednią elastyczność. Bazylię możesz zastąpić innymi ulubionymi ziołami, wedle własnego uznania. Świetnie sprawdzi się również świeża natka pietruszki (bogactwo witaminy młodości czyli witaminy C) czy listki melisy (cudownie cytrusowy zapach i moc regeneracji zniszczonej skóry). Bazylia i pietruszka w medycynie naturalnej i kosmetyce były wykorzystywane już od czasów starożytnych – do łagodzenia podrażnień, stymulacji funkcji ochronnych skóry, ale też jako środki antyseptyczne i odstraszające owady.

Sam proces produkcyjny sprawia mi zwykle wiele radości. Czuję się trochę jak szalona alchemiczka w moim kosmetycznym laboratorium. Spróbuj i ty…

Wszystko, czego potrzebujesz to:

• ¼ szklanki oleju kokosowego (do kupienia w naszym sklepie >>>)

• ½ szklanki masła shea (również do nabycia u nas >>>)

• jedna roślinka bazylii (bazylia ma właściwości przeciwzapalne)

• 25 kropli witaminy E (opcjonalnie; kosmetyk z witaminą będzie miał dłuższy okres przydatności do użycia, gdyż witamina E pełni również rolę konserwanta)

• łyżka wosku pszczelego (opcjonalnie)

• słoik Ball Mason Regular Mouth 227 ml (zobacz tutaj>>>)

Połącz olej kokosowy z masłem shea (ewentualnie również wosk pszczeli) w kąpieli wodnej i dodaj świeżą bazylię. Podgotuj na małym ogniu pod przykryciem przez 15 minut, a następnie odstaw na kolejnych 15 minut, żeby tłuszcze dobrze nasiąkły bazylią. Po upływie tego czasu, możesz już pozbyć się bazylii, która oddała cały swój aromat. Pozostaw tłuszcze do wystygnięcia (koniecznie pod przykryciem, bo nie chcesz chyba żeby cały bazyliowy zapach się ulotnił), a następnie wstaw je do lodówki, żeby zgęstniały i nabrały konsystencji masła. Wówczas ubijaj je blenderem przez około 2 minuty. Dodaj witaminę E (jeśli posiadasz). Znowu wstaw do lodówki na około pół godziny. I ponownie wyciągnij i ubijaj. Gotowy produkt przełóż do szklanego słoiczka Mason Jar Elite Ball.

Przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, gdyż zawarty w balsamie olej kokosowy może pod wpływem ciepła zmieniać konsystencję i w rezultacie balsam zrobi się trochę lejący. Bazyliowa pianka trochę stwardnieje. Nie będzie taka, jak bezpośrednio po ubiciu. Wystarczy jednak nałożyć ją na skórę na 20 sekund by w kontakcie z ciepłem naszego ciała znowu zamieniła się w aromatyczny olejek do masażu.

Marta Marakchi

Polecamy małe słoiki Mason Jar, które świetnie nadają się do przechowywania kremów i balsamów domowej roboty.

Przygotowaliśmy dla Ciebie również zestaw na ten naturalny balsam. ( Do kupienia tutaj >>> )