Nawigacja

Aktualności Organic Village

SKROMNE PESTECZKI – DUŻA DEBATA

 
Prawie każdy z nas lubi jędrny owocowy miąższ ociekający słodkim sokiem! Morele, brzoskwinie, jabłka, gruszki czy śliwki.
Mało kto jednak sięga po tkwiące w sercu owocu gorzkie pestki. Ostatnie kilkanaście miesięcy to wielki boom na twardy środek z serca miękkiego owocu. Szczególnym powodzeniem cieszą się pestki moreli - skromne pesteczki aksamitnego owocu są przedmiotem wielu naukowych debat i tematem mnóstwa artykułów na stronach internetowych medycyny alternatywnej.
Morelowy migdał lub gorzki migdał (pestki moreli mają charakterystyczny gorzkawy posmak) zwykle pochodzi z Armenii, północnych Chin, z rejonów Himalajów i przylegającej części Azji i uważa się go za dobre źródło żelaza, potasu i fosforu. Jednak furorę pestki moreli robią jako najlepsze źródło witaminy B17, znanej również jako amigdalina (została ona opracowana przez naukowców w San Francisco, w tym dr Ernsta Krebsa w 1952 roku przez skraplanie i oczyszczanie amigdaliny z nasion moreli). Amigdalinę, choć w mniejszych ilościach znajdziemy także w pestkach śliwek i jabłek. O właściwościach pestek doskonale wiedzą Hunzowie - plemię zamieszkujące okolice północno-wschodniego Pakistanu. Jedzą oni dwieście razy więcej witaminy B17 niż my Europejczycy. Zaobserwowano, że dożywają sędziwego wieku (120 lat), wyglądają młodziej niż wskazywałaby na to ich metryka, mają jasny umysł, a choroby cywilizacyjne nie są im znane. Nie muszą leczyć się na serce, nie dokuczają im alergie, nie mają przypadków nowotworów. Jak to możliwe? Okazuje się, że plemię to określa wartość człowieka nie sumą posiadanych pieniędzy, a liczbą posiadanych drzew moreli. Czyli coś jest na rzeczy…
Gorzkie pestki moreli w Rosji stosowano jako lekarstwo na raka już od 1845 roku, w Stanach Zjednoczonych od 1920 roku. Jednak nieustająco trwa debata nad ich skutecznością.
Niektóre badania wykazują, że spożywanie dużej liczby gorzkich migdałów każdego dnia może zapobiec rakowi, a także zabić istniejące komórki. Witamina B17 jest unikalnym związkiem, który uważa się za stymulator układu odpornościowego do zwalczania nowotworów złośliwych.
Według doniesień ciągle jeszcze dość kontrowersyjne leczenie raka za pomocą amigdaliny, zwanej w formie nietoksycznej letrilem stosuje się w niektórych klinikach na całym świecie – m.in. w Meksyku.
Z wstępnych badań przeprowadzonych przez koreański Kyung Hee University w Seulu w 2002 r. wynika, że amigdalina może inicjować zaprogramowaną śmierć komórki w ludzkich komórkach raka prostaty..
Amerykańscy naukowcy - w Stanach Zjednoczonych leczenie amigdaliną jest zabronione - nie potwierdzają związku między pestkami moreli, a zapobieganiem raka.
Nutrition Australia, (pozarządowa organizacja do spraw żywienia) twierdzi, że B17 nie jest prawdziwą witamina i że nie ma żadnych dowodów, że pestki moreli niosą jakiekolwiek korzyści.
Badania są różne, dowody również. Ciężko jednoznacznie powiedzieć czy pestki moreli są na TAK czy na NIE.
Letril (B17), został opracowany przez naukowców w San Francisco, w tym dr Ernsta Krebsa w 1952 roku przez skraplanie i oczyszczanie amigdaliny z nasion moreli, a następnie wstrzykiwano B17 pacjentom chorym na raka. W 1971 roku, letril został zakazany. Dr Richardson, który również współpracował z dr. Krebsem wezwał dziennikarza śledczego G. Edwarda Griffina do publikowania zasług leczenia pacjentów letrilem lub B17 pochodzącymi z nasion moreli. Griffin uważał, że kliniczne wyniki leczenia letrilem w Sloane-Kettering Instytucie, które doprowadziły do zakazu przez FDA leczenia pacjentów B17 zostały celowo zafałszowane.
W Polsce na dziale ze zdrową żywnością i w sklepach organicznych często pojawiają się pestki moreli w dwóch wersjach, słodkiej i gorzkiej, pakowane jak klasyczne migdały. Te gorzkie mają więcej dobroczynnej amigdaliny. Jako ciekawostkę należy przytoczyć, że na świecie suszone i wstępnie przetwarzane nasiona moreli są używane jako składnik niektórych morelowych dżemów, pysznych włoskich ciasteczek amaretto, a nawet likierów. Z pestek wyrabia się też łagodny naturalny olej stosowany w produktach dla dzieci, kosmetyków dla skóry i olejku do masażu. Olej taki głęboko ją nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, a stosowany jako maseczka, odżywia suche i zniszczone włosy.
Niektórzy dietetycy zalecają nie więcej niż cztery do pięciu morelowych migdałów na dzień.
Jeżeli komuś nie odpowiada gorzki smak, proponujemy zmielić je np. w młynku do kawy na proszek i tym proszkiem posypać sobie poranne musli, jogurt lub sałatkę.

 

Aktualności Organic Village