Herbata. Czarna, zielona, czerwona czy biała?

Odpowiednio dobrana i zaparzona herbata może być lekiem na różne dolegliwości, takie jak problemy z zasypianiem, choroba wrzodowa żołądka, zbyt wysoki poziom cholesterolu czy nadwaga. Każdy typ herbaty ma różne właściwości a odpowiednie parzenie zapewni nam ich lepsze wykorzystanie.

Czarna herbata na problemy żołądkowe
Zalewamy wrzątkiem i parzymy około 3-5minut. Im dłuższe parzenie tym słabsze właściwości pobudzające.
Czarna herbata to tak na prawdę herbata zielona, którą poddano fermentacji. To najbardziej popularny w Polsce napar. Ma działanie pobudzające i z powodzeniem może zastępować kawę. Herbata czarna ma bardzo dobre właściwości odkażające. Jeżeli czymś się zatruliśmy albo mamy grypę żołądkową, to czarna mocna herbata szybko nam pomoże. Najlepiej pić liściastą niż ekspresową, gdyż nie zawiera ona sztucznych barwników i aromatów.

Zielona herbata na stres
Parzymy ją przez 3 minuty w wodzie o temperaturze 60-80°C. Wrzątek nada naparowi gorzki smak i pozbawi go cennych właściwości. Zielona herbata ma działanie wychładzające, dlatego powinniśmy ją pić wtedy, kiedy jest gorąco, czyli wiosną i latem. Jeśli zimą po nią sięgniemy i wyjdziemy na zewnątrz, to bardziej odczujemy panujący chłód.
W odróżnieniu od czarnej jest ona niesfermentowana i zachowuje wszystkie właściwości świeżej rośliny. Herbata zielona zawiera witaminy C, K i E. Zapobiega tworzeniu się kamieni w nerkach. Od zawsze zielona herbata była kojarzona z koncepcją zen. Dzięki obecności taniny, która łagodzi pobudzające działanie teiny, uspokaja i wprowadza człowieka w przyjemny stan, pozwalając jednocześnie na zachowanie czujności umysłu. Długie parzenie wydobywa z naparu jego właściwości uspokajające, krótkie - pobudzające. Zielona herbata ma właściwości antyoksydacyjne. Liście tego typu herbaty mają działanie alkalizujące kwas żołądkowy, dzięki czemu mogą okazać się zbawienne u osób cierpiących na nadkwaśność i chorobę wrzodową żołądka. Zielona herbata korzystnie wpływa także na układ sercowo- naczyniowy, regulując ciśnienie krwi i obniżając poziom cholesterolu zmniejsza ryzyko zawału mięśnia sercowego.

Czerwona herbata (Pu-erh, Oolong, Puszong) na nadwagę
Parzymy ją przez około 3 minuty wodą o temperaturze 90-100°C. Herbaty tej nie należy słodzić, gdyż cukier neutralizuje jej drogocenne właściwości.
Do dziesiątego stulecia był to napar zarezerwowany tylko dla chińskich cesarzy. Czerwony napar ma charakterystyczny ziemisty smak i aromat. Obróbka polega na doprowadzeniu do więdnięcia liści, które następnie przechowuje się w wiklinowych koszach, gdzie fermentują. Jest kilka odmian herbaty czerwonej. Wszystkie należą do herbat półfermentowanych. Produkuje się je głównie w południowo-wschodnich Chinach i na Tajwanie. W odmianie Puszong proces fermentacji jest bardzo krótki. Wykorzystuje się ją do produkcji np. herbat jaśminowych. Odmiana Pu-erh – najskuteczniejsza w walce z nadwagą – dodatkowo po procesie fermentacji musi jeszcze dojrzewać w odpowiednich warunkach. Najlepsze, a zarazem najdroższe herbaty leżakują nawet ponad 50 lat.

Czerwona herbata zawiera wapń, fluor, olejki eteryczne i białko. A także kofeinę... w 5–6 filiżankach herbaty czerwonej znajduje się tyle kofeiny co w jednej małej czarnej! Kofeina z kawy wchłania się jednak dużo szybciej, dając natychmiastowe pobudzenie. Ta w herbacie przyswajana jest znacznie wolniej (z powodu sporej ilości polifenoli), ale dłużej pozostaje w organizmie i ożywia łagodniej i na dłużej. Regularne picie 3-5 filiżanek PU-ERH dziennie ma zbawienny wpływ na pracę wątroby, pobudza procesy trawienne, obniża poziom cholesterolu i wzmacnia organizm. 

Biała herbata. Eliksir młodości
Białą herbatę parzymy od 5 do 8minut w temperaturze około 85°C.
Jest to najdroższy gatunek herbaty. Tworzona jest z młodych pąków liści poddawanych więdnięciu i suszeniu. Zbierana jest tylko raz w roku - wczesną wiosną. Ma ona wyjątkowo silne właściwości antyoksydacyjne, zawiera duże ilości witaminy C i kofeiny. Nazywana jest eliksirem młodości, ponieważ zawarte w niej polifenole chronią przed atakami wolnych rodników, które przyspieszają starzenie skóry.

Marta Marakchi